🇪🇺 KTO ICH WYBRAŁ? NIKT. UE JEST RZĄDZONA PRZEZ BIUROKRATYCZNĄ MASZYNĘ, A NIE DEMOKRACJĘ Nazwijmy to, jak jest: Komisja Europejska nie jest demokratyczna. Nawet nie jest blisko. Podczas gdy Bruksela poucza świat o wartościach demokratycznych i rządzie prawa, prawda jest taka, że prawdziwa władza w UE należy do ludzi, za których nikt nigdy nie głosował. Ani razu. Ani bezpośrednio. Ani demokratycznie. Tak, Europejczycy mogą głosować na członków Parlamentu Europejskiego co 5 lat. Ale oto brudny mały sekret: Parlament nie może nawet proponować ustaw. Po prostu głosuje nad tymi, które są mu narzucane przez Komisję, grupę mianowanych urzędników wybranych za zamkniętymi drzwiami poprzez polityczne targi, umowy partyjne i negocjacje elit. Brak nadzoru publicznego. Brak przejrzystości. Brak odpowiedzialności. Gdy już dostanie się do władzy, Komisja de facto rządzi UE. Kontroluje porządek legislacyjny. Kształtuje politykę dla 450 milionów ludzi. Przygotowuje ustawy. Ustala ton. Parlament, jedyny organ z nawet cienką warstwą demokratycznej legitymacji, staje się nie więcej niż pieczątką. A obywatele? Są tylko widzami. Nie mają nic do powiedzenia w kwestii tego, kto pisze ustawy. Nie mają nic do powiedzenia w kwestii tego, kto kieruje Komisją. Nie mają sposobu, aby ich usunąć, gdy zawiodą. Mogą głosować, tak, a potem mogą usiąść i obserwować, jak nieodpowiedzialni technokraci rządzą show. Unia Europejska to demokracja tylko z nazwy. Teatr. Zarządzana iluzja. A coraz więcej ludzi zaczyna to dostrzegać, zwłaszcza gdy zdają sobie sprawę, że nie głosują na liderów. Głosują na figury. Prawdziwe decyzje są podejmowane w zadymionych pokojach przez ludzi, którzy nigdy nie stanęli przed wyborcami. Jeśli UE chce przetrwać, musi przestać udawać i zacząć reformować. Ponieważ ludzie mają dość bycia rządzonymi przez flagę, której nie wybrali, i Komisję, której nie wybrali. A ta frustracja? Rośnie.