Mogłeś spędzić lata przeszukując publiczne dokumenty, aby zdobyć dodatkowe 1% rocznego zwrotu, albo mogłeś zrozumieć, że będą dalej drukować pieniądze i po prostu kupić bitcoina. Z perspektywy czasu, to pierwsze wygląda absurdalnie w świetle wyników tego drugiego.