W erze tak rozwiniętych odkurzaczy i robotów sprzątających nadal trzymam się najprostszej metody mycia podłóg — biorę szmatkę i powoli przecieram podłogę to bardzo relaksujące, po umyciu całego pokoju kładę się i odpoczywam może w poprzednim życiu byłem eunuchiem odpowiedzialnym za sprzątanie w pałacu, a mój pan kazał mi tylko powoli przecierać podłogę szmatką, aby odbijała światło 🙂
4,89K