fizycznie nie mogę przestać pracować nad czymś, chyba że jestem w 100% przekonany, że to nie zadziała. A sposób, w jaki to robię, to próba sprawienia, by to zadziałało, wykorzystując wszystkie dostępne środki i zasadniczo nigdy się nie poddając. jak nie w fajny sposób niepoddawania się, ale w chory, perwersyjny sposób.
13,51K